niedziela, 6 stycznia 2013

Recenzja tabletu HTC Flyer, czyli siedem cali pod moją "lupą"



Tablety z dnia na dzień zdobywają coraz większą liczbę zwolenników. Producenci prześcigają się w prezentowaniu nam nowych modeli. Obecnie do wyboru mamy mnóstwo tych urządzeń – od najtańszych, za kilkaset złotych, do tych po kilka tysięcy złotych. Małe i duże, chińskie oraz markowe. To co wybierzemy jak zwykle zależy od nas, ale często informacji poszukujemy w sieci. Dziś przedstawiamy Wam naszą recenzję tabletu HTC Flyer.

Firma HTC znana głównie jest ze smartfonów. Jej urządzenia cieszą się opinią o bardzo dobrej jakości wykonania oraz świetnego HTC Sense. Czy w dziedzinie tabletów wypada równie dobrze jak w kategorii mniejszej o kilka cali? Przekonajmy się.


Co znalazłem w pudełku?

Do redakcji Flyer dotarł w małym białym pudełeczku, nie wskazującym na to co może znajdować się w środku, jak to ma miejsce u innych producentów. Od razu rozpakowałem go i wyjąłem ze środka głównego bohatera, czyli tablet oraz ładowarkę i rysik, oczywiście wszystko pasujące kolorystycznie do siebie. Jak na 7-calowe urządzenie waży dość dużo, ale waga to głównie bateria, dzięki której tablet nie rozładowuje nam się po jednym dniu.



Spójrzmy więc na dane techniczne tabletu i przejdźmy dalej.
Procesor
1,5 GHz
Bateria
4000 mAh
Wymiary (wys. x szer. x grub.)
195,40 x 122,00 x 13,20 mm
Wyświetlacz
SuperLCD 7-cali 600 x 1024 px
Wbudowana pamięć
32GB plus microSD do 32GB
Waga
420g
System operacyjny
Android 2.3.4 Gingerbread

Pierwsze wrażenie

Moje pierwsze odczucia po uruchomieniu tabletu? Te siedem cali to wcale nie jest mało i bardzo wygodnie się to trzyma w rękach. Producent wykonał obudowę w taki sposób, że po bokach jest ona wyżej niż ekran dzięki czemu bardzo dobrze tablet leży w dłoni i wygodnie się z niego korzysta, czy to w ułożeniu pionowym czy poziomym. Obudowa wykonana jest z plastiku w kolorach srebrnym i białym. O ile do tej szarej części nie mogę się przyczepić, bo jest solidna, to białe klapki są troszeczkę tandetne. Dolna, mniejsza, lata dość luźno, natomiast ta pod którą wsadzamy kartę SIM i microSD na szczęście nie jest aż tak ruchliwa.
Z przodu tabletu mamy do dyspozycji małą kamerkę, do rozmów przez Skype przykładowo, o rozdzielczości 1,3 megapiksela, natomiast z tyłu producent umieścił aparat o rozdzielczości 5 megapikseli, która pozwala już na robienie całkiem ładnych zdjęć. 



U góry znajdziemy gniazo słuchawek oraz przycisk do uruchamiania i wybudzania tabletu ze stanu wstrzymania, a po bokach mamy dwa przyciski do regulacji głośności.
Oczywiście z tyłu poza aparatem znajdują się także dwa głośniki. Całość prezentuje się świetnie.

Z zewnątrz obejrzane, no to wypadałoby uruchomić

Wciskam przycisk, ekran podświetla się na biało, pokazuje się logo HTC i po chwili już jestem oczarowany przez HTC Sense. System uruchamia się w zadowalającym czasie. Świeży system, bez zainstalowanych żadnych dodatkowych aplikacji pracuje szybko i nie zamula nic a nic. Tak samo szybko pracuje po doposażeniu go w różne aplikacje działające w tle oraz inne gadżety dostępne w Google Play. 



Urządzenie bardzo dobrze wyszukuje okoliczne sieci WiFi i szybko się z nimi łączy. Strony internetowe wyświetlane są szybko i przeglądarka, mimo obecnych na stronach reklam flash działa szybko. To mi się bardzo spodobało, w przeciwieństwie do testowanego wcześniej GoClever A104, gdzie nie jest z tym już tak kolorowo. 

W razie gdybyśmy byli poza zasięgiem jakiejkolwiek sieci WiFi możemy zainstalować w tablecie kartę SIM i łączyć się za pomocą sieci mobilnych. Szkoda tylko, że nie można dzwonić z tego urządzenia, bo byłoby to świetnym rozwiązaniem. SMS oczywiście możemy wysyłać i odbierać, ale dzwonienie? Jedynie ze Skype.

Oczywiście nie mógłbym niczego nie napisać o rysiku, który niezbyt przypadł mi do gustu. Rozwiązanie ciekawe, ale ja nie korzystałem z niego zbyt wiele. Być może jeżeli używałbym go non stop do notowania czegoś to przekonałby mnie do siebie, ale ja wolałem pisać na klawiaturze za pomocą palców. Rysik według mnie jest troszeczkę za gruby, i źle leży w dłoni. Poza tym, zaczyna działać już kilka milimetrów nad ekranem, co dla mnie jest wadą. Zdecydowanie wygodniej było mi używać klawiatury wyświetlanej na ekranie.



Dla osób z dużymi dłońmi, taką osobą jestem ja, pisanie na HTC Flyer będzie prawdziwą przyjemnością. Często zdarza mi się narzekać na pisanie smsów na moim telefonie, który jest kilka razy mniejszy, a bo to palcem nie trafię, a bo zamiast przejść do nowego wiersza to skasuję literki, i tak w koło. Pisanie tekstów na 7 calowym tablecie to rozwiązanie którego szukałem. Bardzo wygodnie, dosięgam ręką w każde miejsce klawiatury, a przez to, że jest ona duża, nie muszę się aż tak skupiać na trafieniu w odpowiedni znak.
Jako urządzenie do nauki, czytania książek, przeglądania internetu, świetna sprawa. Szybki, stabilny, nie zacina się ani nie zwalnia przy korzystaniu z wielu aplikacji czy otwartych zakładek w przeglądarce. Ciekawe jak sobie poradzi w grach i multimediach?

Multimedia

Na początku zacznijmy od tego gdzie przechowujemy nasze multimedia. Producent udostępnił nam prawie 20GB miejsca wbudowanej pamięci oraz możliwość rozszerzenia o dodatkowe 32GB kartą pamięci microSD, nie powinno nam zabraknąć miejsca na filmy, seriale czy też gry. 

Każda gra, którą udało mi się uruchomić na tablecie działała płynnie, bez zacinania się, zawieszania czy też nagłego zamykania aplikacji. Niestety, niektórych gier nie mogłem uruchomić, być może z winy dość wiekowego już Androida 2.3.4?


Oglądanie filmów czy seriali również jest przyjemne, jednakże 7 cali to może być już troszeczkę za mało. Na 11 calach GoClevera A104 robi się to zdecydowanie lepiej. Dźwięk z dwóch niewielkich głośniczków umiejscowionych w tylnej części obudowy jest wyraźny, słyszymy wszystko bez problemów. 

Bateria

Producentowi należy się duży plus za baterię zastosowaną w Flyerze. Urządzenie działało ponad dwa dni bez konieczności ładowania, oczywiście w tym czasie było wykorzystywane do różnych czynności. Natomiast w trybie czuwania wytrzymywało o wiele więcej na baterii. Można tylko życzyć sobie, aby więcej urządzeń miało takie baterie. Jednakże odbija się to na wadze tabletu. 

Podsumowanie

Słowem podsumowania, jak oceniłbym HTC Flyer? Bardzo szybki, wygodny, dopracowany multimedialny mały kombajn, który można zabrać ze sobą wszędzie, ze względu na jedynie siedem cali, i pozwalający na swobodne korzystanie ze względu na aż siedem cali. Internet, dokumenty Worda czy innych aplikacji, filmy, gry, seriale, wszystko to robiłem, oglądałem przez czas testów na tablecie i nie przeszkadzała mi powierzchnia ekranu. Zabierałem go wszędzie i polecam każdemu kto poszukuje takiego urządzenia. Sam chętnie zostałbym posiadaczem takiej zabawki, niestety cena dość mocno mnie ogranicza.


Plusy
Minusy
+ szybki
- białe elementy obudowy
+ elegancki design
- cena
+ rysik

+ duża ilość wbudowanej pamięci

+ poręczny



1 komentarz:

  1. Ramka mi się wydaje, że jest jakaś taka bardzo duża, ale sam sprzęt jest niezły, miałem w ręce. Szkoda, że nie jest dostępny w czarnej obudowanie

    OdpowiedzUsuń

Napisz co o tym myślisz :-)